Z przytupem na końcu
Dwie godziny przy dobrych wiatrach, które nie zawsze u mnie wieją ;)
Kiedy szuka się rozwiązań na nierozwiązywalne kwestie, można złapać się wszystkiego. I tak znalazła się u nas na półce "Wyspa mojej siostry" Katarzyny R.
Łatwo napisana o trudnym temacie z perspektywy często pomijanej.
Gdzie niebieski ma swoje oddzielne znaczenie.
I tym razem cytaty zastąpiło tak niespodziewane zakończenie tej opowieści, jak któregoś roku śnieg prószący na okoliczne dachy w maju...
I wszystko pobielił....
I wtedy się popłakałam. Z poruszenia i wzruszenia oraz wspólnoty doświadczeń.
Polecam odważnym ;)
Kiedy szuka się rozwiązań na nierozwiązywalne kwestie, można złapać się wszystkiego. I tak znalazła się u nas na półce "Wyspa mojej siostry" Katarzyny R.
Łatwo napisana o trudnym temacie z perspektywy często pomijanej.
Gdzie niebieski ma swoje oddzielne znaczenie.
I tym razem cytaty zastąpiło tak niespodziewane zakończenie tej opowieści, jak któregoś roku śnieg prószący na okoliczne dachy w maju...
I wszystko pobielił....
I wtedy się popłakałam. Z poruszenia i wzruszenia oraz wspólnoty doświadczeń.
Polecam odważnym ;)
Komentarze
Prześlij komentarz