Czapki-przyjaciółki

Takie czapki robią się same....
Niesione specyficzną magią kobiecej sympatii, przetykane 20 latami bliskiej znajomości, nie wymagają żadnego wysiłku. Pora dnia nie gra roli, ilość zużytej włóczki nie ma najmniejszego znaczenia, zmęczenie zapomina najzwyczajniej dać o sobie znać. Tworzą się....

To było specjalne zamówienie. Być może złożone właśnie po to, bym nie poczuła się szalona, niepotrzebna, dziecinna czy naiwna? Być może po to, by sprawić mi zwykłą, przyjacielską przyjemność?

Robione na miarę. Smukłe i ściśle przylegające do głowy, żadnych udziwnień, wyszukanych wzorów. "Prostota" miało im być na imię ;) I tylko specjalne życzenie określiło ich kolorystykę....


To była czysta frajda, robić je dla Ciebie, Moja Droga!
I niech się noszą:)
Tak, jak się robiły - po prostu i z miłością.





Tymczasem, na warsztacie jest pewna "nie-czapka", na którą Świat czeka już zdecydowanie zbyt długo :)


PS. Prezentowane tu czapki należą do mojej Przyjaciółki. 
Dla zainteresowanych wspomnę jedynie, że granatowa powstała w dwóch egzemplarzach i jeden z nich wciąż czeka na swoją nową Właścicielkę :)

Komentarze

Popularne posty