Zwyczajny Gość

Miał być towarzyszem dla Niej na zimne wieczory i mroźne poranki. Dopełnić ją sobą.
Wspólnie tworzyliby zgraną parę, radośnie otulającą to, co otulić ciepłem należy :)

Powstawał szybciutko, bo czas ich naglił, lecz i tak się spóźnił o kilka godzin. Teraz czeka, rozżalony, i wygląda dnia, gdy do niej dołączy. Bo- tak jak w życiu bywa- choć sobie przeznaczeni, jeszcze się nie spotkali... ;)

Nieskomplikowany (by nie rzec brutalnie: prosty w fasonie i w wykonaniu) , wyjątkowo łagodny w dotyku, a zarazem rozkosznie ciepły, przyszły partner Czapki - Komin ;)
Jutro wyjeżdża do swojej Ognistej Przyjaciółki.

Nie mogę się już doczekać, gdy ujrzę ich wreszcie RAZEM :D




Komentarze

Popularne posty